Zostało zaledwie 13 dni do obozu co oznacza stres czy wszystko mam obawy czy niczego nie zapomnę i ogólnie takie sprawy.
Najchętniej już bym się spakowała, ale nie będę miała w czym chodzić przez dwa tygodnie
dlatego się nie da niestety.
Tak to będą wielkie prania, układania, prasowania na ostatnią chwilę, no ale co zrobię?
No niestety nic trzeba wytrzymać.
Pamiętam jak dopiero było 160 dni, a teraz?
13...
Kiedy to minęło takie bardzo dziwne.
Poznałam nowe laski z obozu są takie supi, że nie mogę się doczekać kiedy je zobaczę.
Jednym słowem żyje tylko i wyłącznie obozem niczym więcej i ludzie, którzy nie jadą mają mnie już dosyć.
Szczerze nie dziwie się.
Przyznam się dzisiaj nie mam weny do pisania, bo muszę się pouczyć i odrobić lekcje i tak strasznie mi się nie chce...
dlatego trzymajta się ciepło niedługo napisze coś więcej.
A i przy okazji od 15.02-21.02 nie będę pisać, bo obóz później wam wszystko opiszę hahaha
PAAA
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz