Cześć.
Nie będę się rozpisywać na tematy, dlaczego tak długo nie pisałam, no bo po co?
Do tego czasu bardzo dużo się zmieniło.
Niektórych podjętych decyzji żałuję z innych się ciesze.
Chyba normalne. W końcu wszystko co dobre kiedyś się kończy.
To może w skrócie jak mi minęły wakacje..
Byłam na Mazurach prawie dwa tygodnie i w Warszawie też dwa tygodnie.
Udało mi się spotkać mojego idola z czego jestem bardzo zadowolona.
Dowiedziałam się pewnych rzeczy od niego i jest super.
Wyszłam tutaj nie ładnie. ale ważne, że z Nim.
Odbiegając od tematu... Wiecie, że tak na prawdę nie umiemy obsługiwać się toaletami?
To jest prawidłowe zastosowanie.
Takie rzeczy tylko na mazurach.
Dobra... Prosto z Warszawy pojechałam do internetowej przyjaciółki, która okazała się być pomyłką, ale mniejsza z tym. Poznałam super osoby i świetnie bawiłam się na festiwalu muzyki rocowej w Jarocinie.
Później wróciłam do domu i tylko jeszcze na kilka dni przyjechała do mnie internetowa przyjaciółka, którą poznałam na obozie z Dawidem.
No i ogólnie zaraz koniec wakacji.. Trzeba zacząć się chyba szykować. Macie już kupione rzeczy do szkoły?
Ja nie i nie zamierzam jeszcze się za to zabierać.
Miłej nocy















































