środa, 31 grudnia 2014

2015 tuż tuż

Dzisiaj sylwestra. 
Wszyscy się niesamowicie tym jarają i w ogóle, a mnie to nie kręci.
Nie wiem dlaczego, no ale jednak. 
Może jestem w takim wieku, że mnie to po prostu nie jara.
Nigdzie moja kochana mamusia mnie nie puści i muszę siedzieć w domu co za bardzo mi się nie podoba, ale niestety nie mam innego wyboru. 
Znając życie będę chciała cały wieczór leżeć u siebie w łóżku w swoim pokoju, ale nie będę mogła bo mi moja mama nie pozwoli mi, ponieważ  jesteśmy rodzina i mamy spędzić ten dzień razem.
Posiedzę z nim może jak już serio nie dadzą mi żyć.
 Teraz ogólnie chcę odespać dzisiejszą noc, ale mój brat mi nie daje, bo chce żebym łowiła z nim ryby także powodzenia, że odeśpię dzisiaj.
Ewentualnie zaraz pomaluje paznokcie i nic nie będę mogła robić, ponieważ będą mokre.
Jak mi przykro...
Ale ja jestem wredna ups xD 
Dobra później jeszcze napiszę, a przynajmniej postaram się. 
Trzymajcie się :)

wtorek, 30 grudnia 2014

jutro sylwester

Jak wam idą przygotowania do sylwestra? 
Fajerwerki juz kupione?
Jakieś plany może jakaś imprezka albo coś?  
Dzisiaj wstałam o 13, ale poszłam za namową brata spać o 5 co dobrze się nie skończyło. 
Obudziła mnie moja mama z trudną sprawa, że muszę iść do piwnicy po ziemniaki. 
Genialnie po prostu. 
Później zjadłam obiad i o 16 poszłam na chór. 
Próba trwała półtora godziny. Lubie sobie po śpiewa, ale to jest dla mnie za wysoko. 
Mamy przygotowanie do koncertu noworocznego, który odbędzie się 3 stycznia. 
Dlatego teraz mamy strasznie napięty grafik bo tak na prawdę jeszcze nie potrafimy tego tak, żeby można było już śpiewać przed ludźmi.  
Sam koncert zapowiada się całkiem ciekawie. 
Ponoć ma się dużo dziać i dobrze.
W ogóle dzisiaj jest juz tak dużo śniegu ze aż mnie to denerwuje. Wszędzie biało i w ogólnie jakoś tak zimno. 
Cały dzisiejszy dzień myślę jaki cover mogłabym nagrać żebym był odpowiedni do mojej barwy, tonacji i w ogóle, ale jakoś nie mam specjalnie pomysłu. 
Myślałam o piosence nobody's perfect
ale ta piosenkę mogłabym nagrać tylko do połowy, bo później juz nie wyciągnę za bardzo. Mam jeszcze trochę czasu zanim pójdę do szkoły wiec postaram się coś nagrać może nawet i jutro :) 
Dzisiaj mam trochę zdjęć, ale że nie mam jak napisać postu z kompa to pisze z telefonu mamy i nie mogę ich przesłać dlatego możliwe, że albo później albo jutro dodam zdjęcia :)  
Miłego wieczorku a ja lecę do kantoru ^^

poniedziałek, 29 grudnia 2014

trochę odwagi..

Dobra może na reszcie trzeba się odważyć i zacząć spełniać marzenia... Cover już nagrany, ale jeszcze nie wiem kiedy go gdziekolwiek wstawię... Może kiedyś przyjdzie taka chwila, że się odważę... Jednak chce spełnić jedno z moich najskrytszych marzeń.. 
To jest po prostu to co chciałabym osiągnąć.. 
Nie wiem czy kiedyś się uda, ale raczej nie poddam się bez walki... 
"Nie poddaje się wciąż walczę" 
Żyje na razie tą myślą... Chociaż kilkanaście razy się poddałam...
a właśnie miałam dodać dzisiaj zdjęcia z wczorajszego wyjazd do Zielonej.



Nie przespana noc...

Dzisiaj jakoś nie mogłam spać. Strasznie myśli mnie męczyły. Myślałam o różnych sprawach nie ukrywam.
Strasznie się boję co będzie później. Z jednej strony bardo chcę już wyjechać z mojego miasta do Warszawy, a z drugiej myśli czy na pewno sobie poradzę, czy uda mi się zacząć wszystko od nowa, czy znajdę sobie znajomych, którzy będą mnie akceptować za to jaka jestem czy nie...
To mnie strasznie męczy. Można powiedzieć, że się nawet tego boję. 
 Z kolei z drugiej strony nie ma się tak na prawdę czego bać skoro właśnie tak chce się zacząć życie od nowa. Osiągnąć na reszcie swój cel i w ogóle.
Niby nic,a męczy..
Dobra przydałoby się chyba chociaż położyć na godzinę... 

niedziela, 28 grudnia 2014

Dzień po dniu

Dzisiaj byłam w Zielonej. Było nawet spoko oprócz tego, że było trzeba o 8.30 wstać.
Kocham to po prostu jak nic...
Podczas drogi mogłam sobie na spokojnie po raz pierwszy przesłuchać całej płyty^^
Było całkiem fajnie. Mogła się drzeć nareszcie. 
"Gdy słyszysz ulubioną piosenkę w samochodzie i się nie drzesz jak małe dziecko wiedz, że nie miałeś prawdziwego dzieciństwo." coś w tym jednak jest. 
Wszyscy wczoraj mówili mi żebym się ciepło ubrała bo będzie zimno, a ja oczywiście hot girl chodziłam w samej bluzie i zastanawiałam się dlaczego ci wszyscy ludzie się tak na mnie dziwnie patrzą..Ich sprawa.
Pochodziłam trochę po sklepach zjadłam coś i przyjechali moi kuzyni..
Myślałam, że będzie źle, ale było nawet sympatycznie. W drodze powrotnej trochę pośpiewaliśmy, powygłupialiśmy się, troche mój starszy kuzyn ponosił mnie na rękach i było nawet okej.
Teraz nie czuję gardła tak trochę i się denerwuję bo nie mam jak śpiewać. 
Do jutro przejdzie nie ma innej opcji. 
Jakoś dzisiaj nie mogę spać strasznie wszystkie myśli mnie dręczą. Co będe robić ze swoją przyszłością, czy dam rade osiągnąć swój cel, czy wszystko się ułoży.
Mam nadzieje, że się spełnią i się mega dobrze ułoży, ale to już zostawię na niespodziankę dla siebie może kiedyś.
Trochę lipa bo nie ma mnie w domu i nie mam jak dodać zdjęć. Postaram się z jutrzejszym postem dodać.
Dobranoc :)


sobota, 27 grudnia 2014

Marzenia..

Marzenia.. Każdy z nas je ma. Moim zdaniem nie warto z nich rezygnować tylko dlatego, że coś nie idzie po myśli. Marzenia się nie spełniają, marzenia się spełnia. Nie warto siedzieć na tyłku i marudzić non stop, że się nic nie osiągnie bo na prawdę w takim momencie nic się nie osiągnie. Trzeba włożyć w to dużo pracy. Czasami jak się to bardzo kocha i jak bardzo na tym zależy to i całe serce. Znam z własnych doświadczeń. Pamiętam jak bardzo chciałam jechać na obóz, ale nie miałam pieniędzy i tylko siedziałam i marudziłam, że nie pojadę bo mnie nie stać. W pewnym momencie doszłam do wniosku, że trzeba zacząć coś  z tym robić skoro tak bardzo tego chcę. Zaczęłam chodzić po różnych sklepach na bazarze i restauracjach aż w końcu znalazłam i już za tydzień będę miała całą kwotę i na prawdę tam pojadę. Teraz mam takie drugie marzenie związane ze śpiewaniem. Szczerze mówiąc nie mam pojęcia jak się mam za to zabrać, ale jeśli chcę coś osiągnąć w tym kierunku to muszę zacząć coś robić. Nie wiem dokładnie co, ale coś na pewno. Może zacznę nagrywać covery. Zacznę się udzielać typu różnego rodzaju konkursy czy występy. Kto wie może akurat się uda. Nie warto poddawać się bez walki. Wiem, że nie jest łatwo jak się nie ma wsparcia, ale właśnie wtedy warto  wziąć się w garść i udowodnić tym wszystkim ludziom, że się da rade, że się mylą. To jest najlepsze wyjście z sytuacji.
:)

Śnieg ^^

Wczoraj wieczorem padał śnieg. Myślałam, że się od razu roztopi, ale jednak jest ^^ Dzisiaj znowu się nie wyspałam,  a wstałam o 11, czyli normalne. Koło 15 postanowiłam, że pójdę do przyjaciółki zanieść jej babeczkę i oceny. Musiałam się z nią chociaż na chwilkę zobaczyć. Tak bardzo się za nią stęskniłam. Nie odzywała się przez święta i w końcu zwątpiłam. Żyje czy nie żyje, ale żyje i jest wszystko okej i najważniejsze. Teraz gdy jest tyle wolnego to nic się nie chce  i te dni tak szybko mijają. Dopiero się wstanie, a już jest ciemno i zaraz idzie się spać.
Męczące nie powiem, no ale co zrobisz? No niestety nic.  
Może i dziwne, ale już chcę szkołę, a to tylko dlatego, że na wakacje przyjeżdża do mnie mój internetowy aniołek. Już się nie mogę doczekać i chcę żeby te 190 dni minęło jak najszybciej. 
Tak bardzo jej potrzebuję, że wystarczy jedna piosenka, którą razem słuchałyśmy i cały wieczór a czasami nawet noc potrafię przepłakać. 
Jedną z tych piosenek jest:
No niestety.
Tak bardzo jej potrzebuję... Odkąd mamy serduszko jeszcze bardziej jej potrzebuję. 
Jest całym moim światem.

Dobra nie będę się rozczulać. 
Teraz siedzę z "rodziną" przy komputerze, a jutro do Zielonej do sklepów i po moich kuzynów, bo niestety przyjeżdżają na sylwestra do babci. Dobrze, że ja będę siedzieć w domu i spać, albo gadać przez skype :)
Dobra lecę oglądać film a wam życzę miłego wieczorku pa :)


śnieg ^^